Europarlamentarzyści żądają wprowadzenia tzw. Listy Magnitskiego

Grupa 51 posłów do Parlamentu Europejskiego reprezentujących 5 największych grup politycznych wystosowała list otwarty do wysokiej przedstawiciel UE ds. wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa Federiki Mogherini w związku ze sprawą Siergieja Magnitskiego, rosyjskiego prawnika, który w 2009 roku po ujawnieniu informacji o gigantycznych nadużyciach w organach finansowych  został aresztowany pod fałszywymi zarzutami i zamordowany w rosyjskim więzieniu. Od 2010 roku Parlament Europejski wydał trzy rezolucje i dwa zalecenia wzywające m.in. do zamrożenia aktywów i wiz dla 32 osób zamieszanych w sprawę Magnitskiego. Wezwania te były jednak bezskuteczne.

 

W związku z tym w listopadzie 2014 roku 23 posłów do PE pytało Wysoką Przedstawiciel, co zamierza zrobić, by wdrożyć zalecenia PE, na co Mogherini zapewniła, że podejmie odpowiednie kroki w celu poprawy praw człowieka w Rosji, a sytuacja będzie nieustannie monitorowana. Niestety, od tego czasu sytuacja nie tylko się nie poprawiła, lecz wydaje się być coraz groźniejsza. Europosłowie nawiązali do kwestii represji na opozycjonistach, m.in. zamordowania lidera opozycji Borysa Niemcowa czy próby otrucia jego bliskiego współpracownika Władimira Kara-Murzy oraz do okrucieństw, których Rosja dopuszcza się w Syrii na ludności cywilnej, oraz wreszcie do agresji na Ukrainę. Europosłowie, opierając się na wynikach niezależnych dochodzeń wskazali, iż blisko 200 milionów dolarów pochodzących z ujawnionych przez Magnitskiego przestępstw zostało „wypranych” w Europie. Ponadto w samej UE jest toczonych obecnie 10 spraw związanych ze zdemaskowaną przez Magnitskiego sprawą prania brudnych pieniędzy.  Istnieją również podstawy, by stwierdzić, że pieniądze te są wykorzystywane do oddziaływania na europejskich polityków, media i społeczeństwa, w celu uniknięcia konsekwencji łamania praw człowieka w Rosji. W liście zwrócono uwagę, że sprawa Magnitskiego to tylko wierzchołek góry lodowej. Szacuje się, że przestępcy zamieszani w sprawę Magnitskiego popełnili podobne wyłudzenia na kwotę 1 miliarda dolarów.

 

Autorzy listu zarzucili Mogherini, że przyjęta przez Wysoką Przedstawiciel strategia i podjęte działania zawiodły i wezwali ją do uszanowania woli demokratycznie wybranych posłów do PE oraz przedstawienia stanowczego stanowiska Radzie UE, w tym propozycji sankcji wobec osób ujętych dokumentem z 2 kwietnia 2014 r.

 

„Takie jednoznaczne stanowisko będzie sygnałem, że rosyjska korupcja, gwałcenie praw człowieka i przekupstwo nie będą tolerowane w UE. W przeciwnym razie pokażemy naszą słabość jako Europa i zachęcimy Władimira Putina do jeszcze śmielszych agresywnych poczynań” – napisali posłowie.

 

Jednym z inicjatorów listu jest  Anna Fotyga, przewodnicząca Podkomisji Bezpieczeństwa i Obrony PE. „Zabójstwa Siergieja Magnitskiego, Borysa Niemcowa i innych osób, jak również rosyjskie agresje na Gruzję i Ukrainę zmuszają nas do określenia rosyjskiego systemu politycznego mianem agresywnej kleptokracji na wzór sowiecki. Taki reżim nie może być partnerem dla zachodnich demokracji” – oceniła Anna Fotyga.

 

List podpisali także europosłowie PiS – Jadwiga Wiśniewska, Tomasz Poręba, Ryszard Czarnecki, Edward Czesak i Zbigniew Kuźmiuk.

 

W komunikacie prasowym autorzy listu przedstawili także słowa zamordowanego Borysa Niemcowa, iż jeżeli Europejczycy chcą ochronić się przed złodziejami, mordercami i skorumpowanymi urzędnikami Putina, powinni uchwalić tzw. Listę Magnitskiego. Niemcow zapowiadał także, iż reżim Putina zaangażuje znaczące środki, by zablokować wprowadzenie tych przepisów na poziomie Unii Europejskiej.  „Putin doskonale zna słabości europejskich polityków.  Wie doskonale, że wielu z nich może zostać kupionych, i szeroko z tego korzysta… Ogromne siły zostały zaangażowane, by zablokować w Europie  wprowadzenie listy Magnitskiego” – mówił Niemcow.

 

W ubiegłym tygodniu Kongres USA przyjął tzw. globalną ustawę Magnitskiego, nakładającą sankcje na osoby dopuszczające się łamania praw człowieka lub korupcji. Podobną ustawę w ostatnich dniach przyjął również parlament Estonii.

Powiązane wpisy

Leave a Reply