Walka z terroryzmem – kto po czyjej stronie

W zeszłym tygodniu Anna Fotyga skierowała do Wysokiej Przedstawiciel Unii ds. zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Federici Mogherini interpelację w sprawie współpracy antyterrorystycznej. Bieżące wydarzenia czynią zapytanie bardzo aktualnym, dlatego też podajemy pełną jego treść

 Okrucieństwo terroryzmu nie zna granic. Te słowa w ostatnim czasie są niezwykle aktualne –  Jemen, Irak, Afganistan, Pakistan, Australia, Nigeria, Ukraina, a w końcu także Francja stały się ofiarami zamachów. Terroryzm to prócz wykonawców zamachów szereg wspólników, mocodawców  i inspiratorów, którzy nie chcą ujawniać swojej roli w masakrach niewinnych osób.  Państwa Unii Europejskie słusznie uznały, iż terroryzm można zwalczać poprzez współpracę. Fundamentalną  kwestią jest jednak dobór partnerów. Po naruszeniu suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy Unia Europejska słusznie zawiesiła współpracę w wielu obszarach z Federacją Rosyjską.  Śmierć wielu cywilów, w tym pasażerów samolotu MH-17, czy ostatnio cywilnego autobusu w okolicach Wołnowachu, dobitnie pokazują, iż mamy do czynienia z terroryzmem, wspieranym przez Federację Rosyjską. Upublicznione fakty wskazują, iż Rosja ponosi w dużym stopniu współodpowiedzialność za wspomniane zamachy. Miesiąc temu nigeryjskie służby ujawniły informacje o transporcie broni odnalezionym w samolocie transportowym An-124 należącym do Sił Powietrznych FR, zatrzymanym na lotnisku w Kano.  Broń trafić miała do terrorystów z Boko Haram. Kilka dni temu we Francji zatrzymano pięciu Rosjan planujących przeprowadzenie zamachu terrorystycznego. Rosyjskiego śladu w przygotowaniu zamachu doszukiwało się już wcześnie wielu ekspertów.

 1. Czy Federacja Rosyjska – kraj o długiej tradycji terroryzmu państwowego uchodzić – może za wiarygodnego partnera w zwalczaniu terroryzmu?

Powiązane wpisy

Leave a Reply