74-rocznica mordu Polonii Gdańskiej

W dniu 22 marca 2014 roku minęła 74-rocznica bestialskiego mordu czołowych działaczy Polonii Gdańskiej i Plebiscytu na Powiślu, Warmii i Mazurach. Podobnie jak Sowieci na wschodzie, zimą i wiosną 1940 r. Niemcy zaplanowali wymordowanie elity polskiej w Gdańsku i na Pomorzu. 11 stycznia i 22 marca 1940 roku funkcjonariusze III Rzeszy Niemieckiej przeprowadzili akcję eksterminacji pracowników polskich urzędów mieszczących się w Wolnym Mieście Gdańsku, Rady Portów i Dróg Wodnych, Poczty Polskiej, kolejarzy i urzędników Dyrekcji PKP w Gdańsku, nauczyciele, dziennikarzy, wydawcy, drukarza, działaczy Związku Polaków w Niemczech, celników, urzędników bankowych w Banku Polsko-Brytyjskim, działaczy plebiscytowych na Powiślu, księży, polskiego przedstawiciela w Volkstagu Wolnego Miasta Gdańska. Była to starannie wyselekcjonowana lista polskich patriotów, po których ślad miał zaginąć. Zastrzeleni zostali strzałem w tył głowy, a następnie wrzuceni do wcześniej wykopanego dołu w lesie, tuż niedaleko niemieckiego obozu śmierci KL Stutthof. Po zasypaniu zbiorczych grobów, posadzono na nich brzozy, aby nikt nie mógł odnaleźć miejsca tego strasznego ludobójstwa. Jednakże dzięki wskazówkom osób, które pamiętały ten smutny czas udało się w roku 1947 i 1979 odnaleźć w lesie, w odległości 2,5 km od obozu Stutthof, groby zamordowanych działaczy Polonii Gdańskiej i Plebiscytu na Powiślu. Po ekshumacji, szczątki ciał zostały uroczyście przewiezione i pogrzebane na cmentarzu wojennym w Gdańsku Zaspie.

22 marca 2014 roku przedstawiciel Poseł na Sejm RP Anny Fotygi (b. minister spraw zagranicznych) – w osobie Pana Romana Bojanowskiego i przewodniczący Stowarzyszenia Zawsze Solidarni z Tczewa Pan Jan Kruszyński osobiście upamiętnili ten tragiczny dzień składając wiązankę kwiatów i zapalając znicze na miejscu zbrodni – w sztutowskim lesie i pod krzyżem w niemieckim obozie śmierci KL Stutthof, który znajduje się obok krematorium i komory gazowej.

Źródło: portalpomorza.pl

2

 

1

Powiązane wpisy

Leave a Reply