Przed bramą cmentarza Srebrzysko w Gdańsku o godz. 2.30 zgromadziło się kilkadziesiąt osób, wśród których byli między innymi poseł Anna Fotyga, poseł Dorota Arciszewska-Mielewczyk, działacze opozycyjni Joanna i Andrzej Gwiazdowie, Krzysztof Wyszkowski, przedstawiciele Klubu im. Anny Walentynowicz i inni, gdyż zgodnie z ustalonym planem miały się rozpocząć czynności związane z ekshumacją ciała Anny Walentynowicz działaczki Solidarności, która zginęła w katastrofie pod Smoleńskiem.
Na skutek zamieszania i opóźnienia w dotarciu na miejsce przedstawicieli sanepidu, prace rozpoczęły się dopiero o godz. 5.30.
Jest to kolejna ekshumacja ofiary katastrofy smoleńskiej, która zapadła w związku z pojawiającymi się wątpliwościami, czy na pewno na gdańskim cmentarzu pochowano ciało Anny Walentynowicz. Podobne niejasności dotyczą pochówku Teresy Walewskiej-Przyjałkowskiej, dlatego jutro w Warszawie zostanie przeprowadzona kolejna ekshumacja.