Andrzej Gwiazda na Szczycie Wolności w Tiranie

Andrzej Gwiazda, na zaproszenie Anny Fotygi, był gościem honorowym Szczytu Wolności w Tiranie, zorganizowanym przez Sojusz Konserwatystów i Reformatorów w Europie. Legendarny działacz „Solidarności” otworzył panel pt.:”Niekompletna transformacja: o tym jak dziedzictwo ideologii komunistycznej uniemożliwiło pełną transformację demokratyczną i rozwoj instytucjonalny w państwach Europy Wschodniej oraz na Bałkanach”. Zapraszamy do zapoznania się z wystąpieniami Andrzeja Gwiazdy.
„Szanowni państwo
Rozpoczynamy dyskusję na bardzo ważny, a zaniedbany temat, wpływu praktyki, a także ideologii komunizmu, na społeczeństwa, którym ten system został siłą narzucony.
Średnio pół wieku ideologii i represji w stosunku do wątpiących niewątpliwie wywarło ogromny wpływ, nie tylko na gospodarkę, ale również na psychikę społeczeństw.
Pierwszą trudnością w dyskusji nad wpływem komunizmu jest brak określenia czym był „komunizm”.
Drugą trudnością jest fakt, że po 45 latach komunizmu i 27 latach „postkomunizmu”, nie jesteśmy w stanie wiarygodnie określić jakie obecne zachowania społeczeństw przypisać jednemu, a jakie drugiemu okresowi.
Do dzisiaj nie wiemy jakie relacje między partią komunistyczną a policją polityczną panowały w systemie. Ogólnie przyjmowana teza dyktatury partii posługującej się „służbami specjalnymi” jest dyskusyjna. Przeczy tej tezie początek jak i koniec systemu. W relacjach świadków rewolucji 1918r wyraźnie zaznacza się dominująca rola Nadzwyczajnego Komitetu Spraw Wewnętrznych czyli Czeka nad strukturami WKPb. Stalinowskie czystki w KPZR przeprowadzał NKWD. Koniec systemu w ZSRR ogłaszał w 1986r szef KGB, Gorbaczow, w Polsce, w 1989r Minister Spraw Wewnętrznych, gen. Kiszczak.
Wokół takich postaci tworzyły się pokomunistyczne elity, których polityka jest dzisiaj coraz powszechniej i coraz bardziej negatywnie oceniana. Prowadzi to do wystąpienia tendencji, by za oczywiste błędy rządzących elit, obciążyć winą „skomunizowane” społeczeństwa.
Jakkolwiek skomunizowane jednostki, a nawet grupy istnieją, w istnienie skomunizowanych społeczeństw nie wierzę. W 1941r więc po 23 latach komunizmu, gdy Niemcy napadły na ZSRR, 5 tyś. km na wschód od Moskwy miejscowa ludność szalała z radości: „przyjdzie Hitler i zniesie kołchozy”.
Warto rozważyć, czy źródłem patologii są pozostałości komunizmu, czy kontrast nadziei związanych z upadkiem systemu, a praktyką postkomunizmu.
Przemierzając przestrzeń od Śląska po Bajkał, przez Rumunię, Bułgarię, Ukrainę, za oknem pociągu przesuwa się ciąg ruin i szkieletów hal fabrycznych. Krajobraz jak po trzęsieniu ziemi lub wojnie. Ilość zrujnowanych fabryk jest lepszym miernikiem bezrobocia od danych statystyki.
Ten stan rzeczy ideolodzy neoliberalizmu używają jako argumentu, by wmówić naszym społeczeństwom, że są ludźmi gorszymi, głupszymi i nieporadnymi. By wpoić poczucie winy za decyzje elit, wyrobić poczucie niższości, a zatem zgodę na dyktat interesów „lepszych ludzi”.
Uważam, że celem naszej dyskusji powinno być szukanie sposobów przywrócenia ludziom niegdyś podbitym przez ZSRR wiary we własne siły i kompetencje oraz odwagi do odrzucenia szkodliwej ideologii. Węgrom i Polakom to się udało.”

„Szanowni państwo

Moi przedmówcy omówili szereg problemów, które wydają się wspólne dla wszystkich krajów wyzwolonych z komunizmu. Mimo znacznych różnic między nimi, proces transformacji przebiegał zdumiewająco podobnie.
Polska drastycznie odbiegała od standardu kraju komunistycznego. W 1980r związek zawodowy „Solidarność” stanął do jawnej konfrontacji z systemem. Stworzył sprawną, demokratyczną organizację, która przygotowała społeczeństwo do aktywnego zarządzania państwem i gospodarką po załamaniu się systemu.
W Polsce transformacja musiała być poprzedzona atakiem zbrojnym i 7-mio letnim okresem wzmożonych represji, by zniechęcić społeczeństwo do aktywności i skłonić do przyjęcia narzuconej formy transformacji.
Dlatego Polska, na tle innych krajów, w których odrzucenie komunizmu przebiegało w formie rewolucji pałacowej przeprowadzanej przez komunistów, szczególnie nadaje się do analizy celów, metod i skutków transformacji.
Liczne poszlaki i coraz więcej faktów świadczą, że transformacja komunizmu w kapitalizm była przygotowywana co najmniej od 1968r. Do 1990 r. system miał więc 22 lata na przygotowanie programu i kadr do jego realizacji. W tym programie naczelne miejsce musiało zajmować przygotowanie ekipy, która po objęciu władzy zabezpieczy interesy animatorów transformacji.
Odpowiedź dlaczego postkomunistyczne władze otwarcie występują przeciwko interesom swych państw i swych obywateli wydaje się pilną potrzebą.
Neoliberał węgierski twierdzi: „zasadą liberalnej demokracji jest priorytet firm zagranicznych w stosunku firm krajowych”. A bułgarski I. Krostew uważa że przyznanie jego ojczyźnie praw równych z krajami zachodu było błędem.
W Polsce uznano mienie pod zarządem państwowym za mienie „niczyje” i sprzedawano je za sumę zaproponowaną przez nabywcę. Programowo pozbywano się najlepszych firm za cenę rocznego dochodu firmy. W czasie gdy kopalnie diamentów osiągały rentowność do 41%, a kopalnie złota do 30%, firmy państwowe obciążono roczną dywidendą w wysokości od 52 do 54% posiadanego kapitału. Wzrost płac zablokowano podatkiem w wysokości 600%.
W końcu lat 90-tych tylko 15% respondentów oceniło że transformacja poprawiła standard ich życia, po trzech latach wynik się powtórzył.
Po 1989r 2,5 krotnie wzrosła ilość samobójstw i utrzymywała się przez 3 lata. Dało to wynik ok 8200 samobójstw z powodów ekonomicznych. Transformacja w Polsce nie była bezkrwawa.”
Andrzej Gwiazda

Powiązane wpisy

Leave a Reply