Głos Anny Fotygi w debacie w sprawie Europejskiego Funduszu Morskiego i Rybackiego

Europejski Fundusz Morski i Rybacki ma zapewniać rozwój zrównoważonego rybołówstwa i akwakultury oraz przetwórstwa rybnego, przyczyniać się do odbudowania stad ryb, wspierać rybołówstwo małej skali, młodych rybaków czy innowacyjne inwestycje. Niestety, nie we wszystkich tych obszarach możemy mówić o sukcesach. Największe obawy budzi odejście od priorytetu wspierania łodziowego rybołówstwa przybrzeżnego, które stanowi około 70% zatrudnienia w sektorze rybołówstwa w Europie. Dyskutowana nowa definicja statku rybackiego, zwiększająca jego skalę nawet do 24 m długości, budzi poważne wątpliwości i musi zostać jeszcze raz przemyślana. Priorytetem powinna stać się odbudowa populacji dorsza, której stan jest wręcz alarmujący. Zamiast tego mamy do czynienia z przyzwoleniem na połowy paszowe o charakterze przemysłowym. Racjonalne wykorzystywanie zasobów rybnych oraz ochrona ekosystemu powinny pozostać priorytetem UE, z jasną strategią przeciwdziałania naturalnym i antropogenicznym czynnikom powodujących obecny alarmowy stan zasobów oraz jeszcze bardziej katastroficzne prognozy.

Powiązane wpisy

Leave a Reply