Dzisiaj w Parlamencie Europejskim w Strasburgu podczas debaty nad przypadkami łamania praw człowieka, zasad demokracji i państwa prawa omówiona została sprawa represji przez władze chińskie wobec aktywistów działających na rzecz obrony praw człowieka – Wu Gana, Xie Yanga, Tashi Wangchuka, Tajwańczyka Lee Ming-cheha i tybetańskiego mnicha Choekyi. W debacie w imieniu delegacji PiS głos zabrała Anna Fotyga.
Przewodnicząca podkomisji bezpieczeństwa i obrony w PE mówiła, że to nie pierwszy przypadek łamania praw człowieka w Chinach, wspominając 4 czerwca 1989, kiedy to chińska armia wjechała czołgami na Plac Tiananmen w Pekinie, dokonując rzezi kilku tysięcy osób, głównie studentów, czy sprawę Liu Xiaobo, chińskiego opozycjonisty, lauterata pokojowej Nagrody Nobla, prześladowanego przez reżim chiński do końca swojego życia.
„Teraz jest kolejna lista – tybetańskich mnichów, prawników, działaczy jak Wu Gan, a nawet tajwańskich obrońców praw człowieka” – mówiła Anna Fotyga. „Pamiętajmy o tym, że państwo, które wykazuje się szczególnym okrucieństwem wobec swoich najlepszych obywateli, a również obywateli innych państw, jest naszym strategicznym partnerem” – dodała eurodeputowana.
W opinii Anny Fotygi dialog w sprawie praw człowieka nie jest wystarczającym instrumentem oddziaływania Unii Europejskiej. „Te działania Chińskiej Republiki Ludowej, o których dzisiaj wspominamy, powinny być przedmiotem szczególnego potępienia przez wszystkie państwa Unii Europejskiej” – apelowała Minister Spraw Zagranicznych w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.
