Nowe amerykańskie sankcje wobec Rosji realną szansą na powstrzymanie antyeuropejskiego projektu Nord Stream 2

W związku z planami rozszerzenia przez Stany Zjednoczone sankcji wobec Federacji Rosyjskiej oraz postępowaniu KE w tej sprawie Anna Fotyga skierowała następujące zapytanie do KE:
 
Z nadzieją oczekuję jutrzejszej decyzji Kongresu USA o przyjęciu sankcji wymierzonych w firmy współpracujące z Rosją w zakresie przesyłu energii na jej terenie lub też z Rosji do Europy. To decyzja leżąca w interesie całej Europy. Niestety od dłuższego czasu Komisja nie jest w stanie tego zrozumieć, próbując ukryć prawdziwe intencje grupy wpływowych urzędników, stawiających interes niemieckich i austriackich koncernów energetycznych oraz Gazpromu, ponad wspólnotowy interes i solidarność. Z oburzeniem przyjmuję zapowiedzi podjęcia działań wymierzonych przeciw amerykańskim sankcjom, w tym informacje o ewentualnych środkach odwetowych. Zamiast tego oczekuję audytu wpływów Gazpromu wśród urzędników z budynku na Berlaymont. Mam nadzieję, iż w stwierdzeniu zawartym w opublikowanej przez media tzw. notatce „Junckera”, iż konieczne jest 'publiczne lub pisemne zapewnienie’ od administracji Trumpa, iż [USA] nie będą stosować nowych sankcji w sposób szkodzący interesom UE” , za „szkodzące interesom UE” uważa się właśnie wszelkie działania wspierające projekt Nord Stream-2.
 
Czy KE zdaje sobie sprawę, iż rzeczywistymi efektami polityki UE w stosunkach z agresywną Rosją są zamrożone konflikty okupione śmiercią tysięcy cywili, kolejne prowokacje i nowe plany ekspansji, czego narzędziem są projekty gazowe typu Nord Stream?
 
Czy wobec tego biegu wydarzeń KE zauważa, iż argumenty skierowane przeciwko NS-2 mają swoje uzasadnienie, co znalazło zrozumienie w Waszyngtonie, podczas gdy za fasadą brukselskiej retoryki realizowane są interesy Kremla?

Powiązane wpisy

Leave a Reply