Rzeź Woli i ludobójstwo Ormian

W dniu dzisiejszym w Parlamencie Europejskim odbyła się promocja niezwykle ważnej książki Piotra Gursztyna „Rzeź woli. Zbrodnia nierozliczona”. Parlament przyjął także rezolucję w setną rocznicę ludobójstwa Ormian.

Piotr Gursztyn przedstawił kulisy masakry, jaka wydarzyła się w dniach 5-7 sierpnia 1944 roku. Masowa eksterminacja mieszkańców warszawskiej dzielnicy Wola w pierwszych dniach powstania warszawskiego, dokonana przez oddziały SS i policji niemieckiej, stanowiła bezpośrednią realizację rozkazu Adolfa Hitlera, nakazującego zburzenie Warszawy i wymordowanie wszystkich jej mieszkańców.  Z punktu widzenia Polaka najbardziej przerażająca jest liczba zabitych rodaków. W ciągu trzech dni życie straciło od 30 do 60 tysięcy polskich mężczyzn, kobiet i dzieci.

Parlament Europejski dzisiaj przyjął także rezolucję w setną rocznicę ludobójstwa Ormian. Anna Fotyga zgłosiła następujące wyjaśnienie do głosowania:

W 1915 r. ofiarą zagłady stali się Ormianie, zabici wraz z zamieszkującymi Imperium Osmańskie Syryjczykami wyznania katolickiego i prawosławnego, Asyryjczykami, Chaldejczykami i Grekami. Ponad dwadzieścia lat później niemiecki nazizm był sprawcą Holocaustu.  „Masowa zagłada” dotknęła także m.in. mieszkańców Kambodży, Rwandy, Burundi czy Bośni. 

Mój naród w ubiegłym wieku doświadczył ludobójstwa ze strony niemieckiego nazizmu, sowieckiego komunizmu i ukraińskiego nacjonalizmu. Zagłada inteligencji, rozstrzeliwanie jeńców, masowe egzekucje, pacyfikacje wsi, a wreszcie budowa systemu niemieckich obozów koncentracyjnych miały na celu urzeczywistnienie planów wyniszczenia narodu polskiego. Z kolei Katyń, Charków, Twer, Kijów czy Mińsk w 1940r. stały się miejscami kaźni polskich oficerów, zabitych przez Sowietów za to, iż stanowili polską elitę. Ponad 250tys. Polaków z Wołynia, Podola,  Polesia i Małopolski Wschodniej trzy lata później stało się ofiarami brutalnego ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów. Stąd nasza polska wrażliwość na wszelkie przejawy masowych zbrodni, niezależnie, z czyich rąk i gdzie mają one miejsce.

Głosując za przyjęciem rezolucji jestem przekonana, iż prawdziwe pojednanie może nastąpić tylko w prawdzie. Chciałabym jednak stanowczo podkreślić, iż rezolucja nie może być instrumentem polityki wobec Republiki Tureckiej i świata muzułmańskiego. Rząd w Ankarze w ostatnich latach zrobił wiele, by wydarzenia z 1915r. wyjaśnić i przybliżyć prawdziwe pojednanie między narodami Turcji i Armenii. 

Powiązane wpisy

Leave a Reply