Pakt fiskalny przegłosowany głosami PO, PSL, RP, SLD

W dniu 19.12.2012 r. odbyło się wspólne posiedzenie Komisji do Spraw Unii Europejskiej, Komisji Spraw Zagranicznych oraz Komisji Finansów Publicznych poświęcone pierwszemu czytaniu rządowego projektu ustawy o ratyfikacji Traktatu o stabilności, koordynacji i zarządzaniu w Unii Gospodarczej i Walutowej, potocznie zwanego paktem fiskalnym, pomiędzy państwami członkowskimi Unii Europejskiej. Stronę rządową mieli reprezentować: Minister Spraw Zagranicznych i Minister Finansów. Niestety nawet przy dyskusji nad tak ważnym dokumentem zabrakło ministrów konstytucyjnych – Radosława Sikorskiego i Jana Vincenta-Rostowskiego, co budziło protesty posłów partii Prawo i Sprawiedliwość. Ministerstwo Spraw Zagranicznych reprezentował podsekretarz stanu – Maciej Szpunar, natomiast przedstawicielem Ministerstwa Finansów był podsekretarz stanu – Jacek Dominik.

Poseł Anna Fotyga przypomniała, że procedowany dokument został podpisany przez Premiera już w marcu, a  przyjęty przez rząd w listopadzie, a wiec stosowną ilość dni przed dzisiejszym posiedzeniem Komisji, a mimo to posłowie zostali wezwani w „trybie pilnym” aby omawiać tak ważny dokument na stosunkowo niskim szczeblu. Ponadto jak zwróciła uwagę poseł Fotyga: „(..) Sam pan Premier tuż przed posiedzeniem ostatniej Rady Europejskiej wyraźnie wiązał sprawę ratyfikacji paktu fiskalnego z negocjacjami Wieloletnich Ram Finansowych.” i dodała „Moim zdaniem handlowanie w sprawach, które i tak Polsce przysługują, bo wsparcie w ramach WRF jest opisane w traktatach dla Polski, handlowanie częścią suwerenności jest sprawą skandaliczną.”

Poseł Anna Fotyga podniosła, że posłowie Prawa i Sprawiedliwości od dłuższego czasu informowali, że pakt fiskalny jest wprowadzaniem nas tylnymi drzwiami do strefy euro. Burzliwa debata na temat tego dokumentu była kilkakrotnie przerywana.

Najwięcej wątpliwości i merytorycznych argumentów przeciwko ratyfikacji traktatu zgłaszali posłowie Prawa i Sprawiedliwości i Solidarnej Polski. Posłowie PSL i Ruchu Palikota nie zabierali głosu. Zarzuty posłów PiS odpierali politycy PO. Szef komisji finansów Dariusz Rosati przekonywał, że pakt jest zgodny z konstytucją.

W toku dyskusji poseł Anna Fotyga po raz kolejny zabrała głos: „(..) W roku 2011 mięliśmy do czynienia z co najmniej dwoma wydarzeniami, które chciałabym tutaj przytoczyć, które jednak nakazują nam bardzo wnikliwą obserwację tego co się dzieje w przyjmowaniu kolejnych aktów ustawodawczych, pogłębiających integrację w Unii Gospodarczej i Walutowej, poszerzającą ją o inne aspekty jak np. nadzór bankowy, jak ewentualne elementy integracji  politycznej i rozszerzające na inne państwa członkowskie nienależące do strefy euro. Pierwszy przykład, którym chciałam złożyć komplement kompetencji i refleksowi panu Przewodniczącemu (Dariusz Rosati). Podczas konferencji prasowej po zakończeniu Rady Europejskiej, w grudniu 2011 roku sam premier Donald Tusk, potem pan minister Jan Vincent Rostowski i pan minister Radosław Sikorski tutaj w Sejmie podczas posiedzenia Komisji do Spraw Unii Europejskiej mówili publicznie o tym, że Polska reprezentowana przez nich zobowiązała się do udzielenia pożyczki międzynarodowemu funduszowi walutowemu dla wsparcia strefy euro. To pan Przewodniczący dzięki swojej wiedzy byłego Ministra Finansów i Ministra Spraw Zagranicznych zorientował się szybko o naruszeniu konstytucji i ustaw np. o NBP i niemal tego samego dnia podczas debaty budżetowej powiedział o tym, że jest to jedynie dobra inwestycja rezerwy banku centralnego i że jest to normalna procedura. Wydaje się, że organy państwa przeszły do porządku dziennego nad tym. Można w ten sposób omamić opinię publiczną, mamy zbyt wiele problemów, żebyśmy się zastanawiali nad tym, że tak naprawdę sypie się ustrój państwa przez nieodpowiedzialne działania organów władzy państwowej. Drugi przykład – po Radzie Europejskiej w marcu 2011 roku zaczęliśmy czytać konkluzje, z których wynikało, że Unia Europejska decyduje o wprowadzeniu nowej zasady głosowania odwróconą większością. To jest nic innego jak ten automatyzm, który przepchnęliście państwo kolanem w uproszczonej zmianie traktatów metodą pasarel w europejskim mechanizmie stabilizacyjnym. To przeciwko temu zaprotestowali posłowie Prawa i Sprawiedliwości i eksperci natychmiast po tamtej Radzie Europejskiej. Prezes Jarosław Kaczyński, były premier zawarł to również w uzasadnieniu zgłaszanym do rezygnacji z Rady Bezpieczeństwa Narodowego, jako coś co narusza polską konstytucję i w ogóle narusza światowy porządek demokratyczny, bo zasada odwróconej większości jest absolutnym skandalem jeżeli chodzi o demokrację. Odpowiedź pana premiera Donalda Tuska na to, była natychmiast podczas konferencji prasowej – „będziemy się jeszcze nad tym zastanawiać”. Dopiero potem się dowiedzieliśmy, że już wówczas została przyjęta decyzja Rady, czyli pan premier nie będzie się nad niczym zastanawiał, bo już ją podjął. Panie Przewodniczący jak my mamy wierzyć w słowo pisane, jeżeli temu towarzyszy takie oszukiwanie społeczeństwa i zaczynamy się zastanawiać gdzie jest tak naprawdę ośrodek decyzyjny, który powoduje że rząd w ten sposób przyjmuje akty prawa wspólnotowego.”

W imieniu posłów Prawa i Sprawiedliwość poseł Anna Fotyga złożyła wniosek o odrzucenie w całości w pierwszym czytaniu rządowego projektu ustawy o ratyfikacji paktu fiskalnego. Wniosek o odrzucenie uzyskal popracie 28 posłów, przeciw było 48, nikt nie wstrzymał się od głosu.

Koalicja rządowa posiadając większość po raz kolejny „zatriumfowała”, przyjmując skrajnie niekorzystny dla Polski, ograniczający naszą suwerenność pakt fiskalny. Projekt poparło 48 posłów (PO, PSL, RP i SLD), 27 było przeciw (PiS i SP), nikt nie wstrzymał się od głosu.

 

 

 

 

 

 

 

Powiązane wpisy

Leave a Reply