Obchody Święta Niepodległości w Tczewie

11 listopada w dniu Święta Niepodległości poseł Anna Fotyga uczestniczyła w uroczystościach w Tczewie. Obchody 94. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości rozpoczęły się o godz. 9.30 uroczystą Mszą Św. w intencji Ojczyzny odprawioną przez księdza prałata Piotra Wysga i koncelebrowaną przez księży dekanatu tczewskiego. Następnie uczestnicy Mszy Św., w tym duchowieństwo, przedstawiciele władz i mieszkańcy Tczewa udali się w pochodzie na Cmentarz Stary przy ulicy 30 Stycznia, gdzie pod Pomnikiem Poległych za Niepodległość odbyła się podniosła uroczystość upamiętniająca odzyskanie przez Polskę niepodległości. Zabierając głos, poseł Anna Fotyga przytoczyła pierwszą zwrotkę „Pieśni konfederatów barskich” z I aktu „ Księdza Marka” Juliusza  Słowackiego:

„Nigdy z królami nie będziem w aliansach,

Nigdy przed mocą nie ugniemy szyi,

Bo u Chrystusa my na ordynansach,

Słudzy Maryi”

Poeta opisuje w niej okres który poprzedzał upadek Rzeczypospolitej, bohaterski zryw tuż przed oddaniem korony przez króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Na następne 123 lata, posługując się słowami dramatu, można powiedzieć że dla Polaków „spękał się świat”. W tym czasie powstawały najpiękniejsze dzieła sztuki, w tym literatury. Przed zaborcami Polacy bronili się pieśnią, taką jak odśpiewana przez nas przed chwilą „Rota” ze słowami autorstwa Marii Konopnickiej. Bo Polacy żyją w takim miejscu na Ziemi, w którym zagrożenia czają się z różnych stron.

11 listopada 2009 roku Śp. Prezydent Lech Kaczyński podsumował polską drogę do niepodległości słowami: „Naród polski bowiem nigdy nie zrezygnował. Nie wolno, nie można i nie uda się pozbawić suwerenności dużego europejskiego narodu”. Dodał jeszcze słowa, które w świetle współczesnych wydarzeń nabierają szczególnej wymowy: „Nie uda się usunąć krzyża z polskich szkół. W innych miejscach może tak, w Polsce – nie”. Chociaż niespełna pięć miesięcy później Lech Kaczyński na czele swojego jasnego szwadronu zginął w katastrofie smoleńskiej, jego słowa pozostają w mocy, i są dla nas  źródłem optymizmu.

Szkoda, że w dniu tak wielkiego święta organizatorzy obchodów nie umożliwili zabrania głosu przedstawicielom społeczności lokalnej, którzy chcieli w sposób godny i wyważony wyrazić swoją miłość do Ojczyzny i troskę o Jej los.

Przyznam, że słowa, które do mieszkańców Tczewa w imieniu Klubu Gazety Polskiej, Stowarzyszenia „Zawsze Solidarni”, Prawa i Sprawiedliwości oraz środowiska związanego z Radiem Maryja zmierzał skierować pan Kazimierz Jagoda: „Muszę też zaznaczyć, że się o Polskę martwimy, o obecny Jej stan, martwi nas też Jej jutro. Niesie to wiele znaków zapytania o nasz dalszy los” odzwierciedlają również niepokoje wielu spośród nas.

Musimy nauczyć się słuchania siebie nawzajem. Zwłaszcza wówczas, gdy słowa są odzwierciedleniem głębokiej troski o sprawy wspólne.

Anna Fotyga

   

Powiązane wpisy

1 Response
  1. Oto pełen tekst zacytowanego przemówienia, którego nie dane było mi wygłosić:

    Dzisiaj, w dniu Narodowego Święta Niepodległości mam zaszczyt w imieniu Klubu Gazety Polskiej, Stowarzyszenia „Zawsze Solidarni”, Prawa i Sprawiedliwości oraz tczewskich przyjaciół Radia Maryja powiedzieć kilka słów. W imieniu koleżanek i kolegów z tczewskich środowisk patriotycznych chcę wyrazić podziękowanie władzom naszego miasta i powiatu za coroczną organizację obchodów Święta Niepodległości. Za pamięć.
    My tutaj w naszym mieście w ten właśnie sposób wyrażamy swój szacunek dla Ojczyzny, jej suwerenności i miłości do niej. Nie przyszliśmy tu z obowiązku czy nawet moralnego nakazu. Jesteśmy tu, bo zwyczajnie kochamy Polskę. Ale muszę też zaznaczyć, że się o Polskę martwimy, o obecny Jej stan, martwi nas też Jej jutro. Niesie to wiele znaków zapytania o nasz dalszy los.
    Wszyscy tutaj zgromadzeni – mam taką nadzieję – znamy historię naszej państwowości. Były lata świetności i były lata zaborów. Doskonale też wiemy co to komunizm i faszyzm. Pamiętamy czas „Solidarności”, stan wojenny i „okrągły stół” negatywnie dzisiaj wspominany przez miliony Polaków, bo chociaż był okrągły, był pełen „kantów”. Wspominam dzisiaj bohaterów tego układu ponieważ środowiska z nim związane obecnie czynnie walczą z naszym Narodowym Świętem Niepodległości.
    Wydawało by się, że to niemożliwe, a jednak. Oni nas nazywają faszystami i robią to tylko dlatego, że potrafimy i chcemy manifestować swoją polskość i dlatego też, że potrafimy i chcemy wyartykułować nasz patriotyzm oraz chęci służenia Ojczyźnie.
    Wartości i tradycje narodowe są przecież wspólne dla ludzi naprawdę różnych opcji.
    Wspomniałem, że martwi nas przyszłość Polski. Stawiamy pytania, co stanie się z naszą niepodległością? trzeba to powiedzieć głośno, że dzisiaj mamy i obawy, gdy w Berlinie i Brukseli otwarcie się mówi o ograniczeniu suwerenności. A przecież suwerenność oznacza właśnie niepodległość.
    W tej chwili Unia Europejska chce mieć nadzór nad finansami państwa. Co będzie potem? Łatwo się domyśleć co może nas czekać. A więc jest i czym się martwić.
    W dniu Narodowego Święta Niepodległości trudno nie wspomnieć o tragedii smoleńskiej. To dramat całego narodu ukazujący słabość państwa polskiego, i tego faktu nie zmienią nawet słowa, że „sprawa smoleńska jest arcyboleśnie prosta” oraz zapewnienia, że „państwo polskie zdało egzamin”.
    Mijanie się z prawdą bynajmniej sprawy nie prostuje, ale ją wręcz gmatwa i niesie nowe dramaty. Uważamy, że prawda o Smoleńsku jest takim wyznacznikiem naszej niepodległości. Bardzo chcielibyśmy aby nasze państwo wreszcie zmądrzało i oby słowa marszałka Piłsudskiego – „Państwa i Narody, które na podstawie kłamstwa i na podstawie negowania prawdy podają myśl polityczną, dążą do zguby” – stały się przestrogą dla rządzących.
    Może to i mocne słowa, ale my chcemy się corocznie tu spotykać by obchodzić nasze polskie, Narodowe Święto Niepodległości. Aby tak było Polska musi być niepodległa, suwerenna, oparta na prawdzie.

    Powody tej niemocy opisuję na stronie http://www.wolneslowo.tnb.pl

Leave a Reply to Kazimierz Jagoda Cancel Reply