Polscy ambasadorowie

Siergiej Ławrow pochwalił Polskę. Za „konstruktywną postawę”. Podczas krótkiej wizyty w Waszawie, w obecności Radosława Sikorskiego wygłosił wykład dla polskich ambasadorów, następnym punktem programu były rozmowy ministrów spraw zagranicznych. Polskę pochwalił podczas wspólnej konferencji prasowej. Jak polscy ambasadorowie odebrali to wydarzenie, czy zdali sobie sprawę, że właśnie kończy się cała epoka? Czy zrozumieli, że uczyniono z nich mimowolnych akuszerów tej zmiany?

Polscy ambasadorowie, najwyższa władza państwowa za granicą. Widzę ich twarze, wspominam osobowości skryte za woalem kurtuazyjnej rozmowy. Niektórzy z nich mają za sobą wielkie sukcesy dyplomatyczne. Czy wyjaśniono im nową doktrynę wojenną Federacji Rosyjskiej, koncepcję manewrów z nami jako przeciwnikiem w tle, szantaż gazowy, współpracę w sprawie Katynia, śledztwo smoleńskie? Są doświadczeni, oni pierwsi czują, kiedy tworzy się wokół nich to niezwykłe napięcie wskazujące, że kraj jest naprawdę w grze. Odróżniają ten stan od pięknej telenoweli czy dyplomatycznej „narracji” zastępującej prawdziwą politykę. Prawdziwa polityka zagraniczna jednak istnieje i objawia się w takich momentach jak wykład ministra spraw zagranicznych Federacji Rosyjskiej wygłoszony podczas odprawy polskich ambasadorów w ich stolicy. Żal ściska serce.
Sic transit gloria mundi.

Anna Fotyga

Powiązane wpisy

Leave a Reply